Witam Was w ostatnim wpisie w tym roku!
Zanim przejdę do życzeń, chciałbym podzielić się w Wami paroma przemyśleniami.
Jak co roku różne serwisy atakują nas swoimi podsumowaniami (jak Spotify Wrapped, YouTube, Zdjęcia google czy inne), więc i ja przyjrzałem się temu blogowi z perspektywy ostatni 12 miesięcy... a właściwie 6 - gdyż od pół roku zacząłem regularne wpisy.
Jako iż równocześnie publikuje je na LinkedIn jak. na swoim prywatnym blogu, zerknę na statystyki z obu perspektyw.
Oprócz wpisów z bloga, na LI lądują tez inne wpisy, min informacje o przebytych szkoleniach, odbytych eventach czy też o zmianie usługobiorcę (co u mnie miało miejsce w połowie roku - więcej szczegółów tu i tu). No i oczywiście jak na społecznościówkę, oba wpisy wylądowały na podium (odpowiednio 2 i 3 miejsce). (Nie)spodziewanie wygrał artykuł z clickbajtowym tytułem "Don't Be a Fool Stack", który był moim podsumowaniem wielu szkoleń, które miałem okazje przeprowadzać z Jakubem Konickim (https://poszklanieinatestowanie.pl/). Wpis wywołał spory ruch w komentarzach, na co trochę liczyłem :)
Później już było tylko gorzej. Przedzierając się przez gąszcz wpisów o certyfikatach i eventach, daleko daleko na 17 pozycji znalazłem kolejny wpis: tym razem artykuł z serii dev{properties} ten o bus factor. Jakie mam wnioski? Mam dwa :) Albo LI stał się facebookiem dla karierowiczów, albo moje artykuły są do d!@#$. Ale "czego nie robi się dla zasięgów" :))) Wg statystyk moje wpisy zostały wyświetlone 34000 razy - a to już nie mała liczba.
Później już było tylko gorzej. Przedzierając się przez gąszcz wpisów o certyfikatach i eventach, daleko daleko na 17 pozycji znalazłem kolejny wpis: tym razem artykuł z serii dev{properties} ten o bus factor. Jakie mam wnioski? Mam dwa :) Albo LI stał się facebookiem dla karierowiczów, albo moje artykuły są do d!@#$. Ale "czego nie robi się dla zasięgów" :))) Wg statystyk moje wpisy zostały wyświetlone 34000 razy - a to już nie mała liczba.
Blog
Tutaj jakość treści powinna być odfiltrowana, gdyż na blogu staram się umieszczeć tylko wartościowe (huehue) wpisy. A więc: moje top10 jest w miarę wyrównane (pierwsze miejsce (polecenia git które warto znać) 293 wyświetlenia a 10 (dev{tools}: Event Storming – Warsztat „Big Picture) - 193). Ogólnie wyświetleń bloga miałem prawie 10k - myślę że nie ma się czego wstydzić. Czy mam jakieś wnioski po tych statystykach? Kategorie w top10 nie miały zdecydowanego lidera - 3 z serii dev{tools}, 2 z serii Team Leader oraz dev{ops}, i po 1 z dev{properties} i EA. Co ciekawe "polecenia Git ..." nie należą do żadnej z serii.
Co dalej
Gdybym w 100% opierał się na statystyce, odpowiedź brzmiała by - nie wiem! Dlatego, nie patrząc na nic, dalej będę umieszczał wpisy w moich pięciu cyklach (dev{properties}, dev{tools}, dev{ops}, Team Leader i Enterprise Architecture). Być może dojdą jakieś nowe. A może Ty masz jakieś sugestie? Pisz śmiało.
A od Nowego Roku... od nowego roku zaczynam pracę nad dwoma (a może trzema, zobaczę jak wyjdzie) projektami. śledźcie uważnie wpisy na blogu, jak i na mojej stronie domowej (która niedługo przejdzie spore zmiany), gdzie będę informował o tych inicjatywach.
A teraz jak obiecałem na początku:
W ten magiczny czas, gdy klawiatury spowalniają, serwery odpoczywają, a backlogi udają, że ich nie ma... życzę Wam:🌟 Spokoju w kodzie i w sercu – bez bugów, konfliktów w merge’u i problemów z deployem.
🌟 Ciepła przy świątecznym stole – bez ostrzeżeń o niskim miejscu na dysku.
🌟 Radości z małych rzeczy – nawet z tych commitów, które przechodzą review za pierwszym razem.
🌟 Wsparcia bliskich – tak niezawodnego jak dobrze napisana dokumentacja.
🌟 I oczywiście niezliczonych chwil wytchnienia, gdy monitor zamienicie na widok płonącego kominka.
Niech nadchodzący rok przyniesie Wam same sukcesy – te zawodowe i osobiste, a Wasz kod niech zawsze będzie clean, a życie high availability!
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku życzy,
Are(cze)k
Komentarze
Prześlij komentarz